Mamy dla Ciebie prezent!
Odkryj kolekcję ekskluzywnych dzieł artystycznych i stań się właścicielem jednego z nich.
07h17 CET
02/02/2025
Zimowa przerwa trwała 47 dni, ale chyba nie wszystkie drużyny wybudziły się już z zimowego snu.
Tegoroczne zmagania zostały zainaugurowane dwoma piątkowymi meczami, w których lepsi okazali się gospodarze. GKS Katowice pokonał Stal Mielec 1:0, a lider Lech Poznań wygrał z Widzewem Łódź aż 4:1. Napastnik "Kolejorza" Mikael Ishak dzięki dwóm golom samodzielnie prowadzi w klasyfikacji strzelców - łącznie ma 12 trafień.
W sobotę emocji, a przede wszystkim goli, było mniej. Najciekawiej zapowiadała się rywalizacja wicelidera Rakowa (37 pkt) na wyjeździe z piątą w tabeli Cracovią (32). Kibice nie zobaczyli jednak goli.
"Pierwsze mecze nie są łatwe i piękne też nie, przynajmniej niektóre. Dzisiaj był to mecz walki. Spodziewaliśmy się tego. Obie drużyny walczyły, bardzo się starały, włożyły dużo wysiłku, ale sytuacji bramkowych było niewiele. Klasyczny mecz na 0:0" - przyznał trener Rakowa Marek Papszun, którego zespół traci już cztery punkty do Lecha.
Na podobny wynik długo zanosiło się w Lublinie, gdzie w starciu beniaminków Motor podejmował Lechię, ale w 78. minucie bramkę dla gospodarzy zdobył Bartosz Wolski, a w 86. minucie wyrównał z rzutu karnego Camilo Mena.
Remis w tym meczu to niespodzianka. Motor, który w efekcie spadł z siódmego na ósme miejsce w tabeli (29 pkt), był jedną z rewelacji rundy jesiennej. Natomiast Lechia zawodziła - jest dopiero siedemnasta (15 pkt), a przez kilka tygodni - od końca grudnia aż do minionego czwartku - miała zawieszoną licencję na grę w ekstraklasie.
Poprawiły się nastroje w Szczecinie. Pogoń straciła zimą kilku ważnych piłkarzy, m.in. reprezentanta Armenii Wahana Biczachczjana (wzmocnił Legię), ale w sobotni wieczór pokonała u siebie Zagłębie 1:0 po golu doświadczonego lidera drużyny Kamila Grosickiego w 73. minucie.
Dzięki wygranej "Portowcy" awansowali na siódme miejsce z dorobkiem 30 punktów. Zagłębie jest czternaste - 19 pkt.
Co ciekawe, to był drugi mecz tych drużyn w Szczecinie w ciągu dwóch miesięcy. W grudniu Pogoń pokonała zespół Marcina Włodarskiego 4:3 w 1/8 finału Pucharu Polski.
Na niedzielę zaplanowano spotkania Górnika Zabrze z Puszczą Niepołomice, broniącej tytułu Jagiellonii Białystok z Radomiakiem Radom oraz Legii Warszawa z Koroną Kielce.
Pierwszą tegoroczną, a w sumie 19. kolejkę ekstraklasy zakończy poniedziałkowe starcie ostatniego w tabeli Śląska z Piastem Gliwice. Wrocławianie, którzy zdobyli dotychczas zaledwie 10 pkt, mają nowego trenera - Słoweńca Ante Simundzę.
To brzmi wręcz nieprawdopodobnie, ale rok temu, przed wznowieniem zimą rozgrywek, Śląsk był liderem (wówczas po 19 kolejkach). Ostatecznie zakończył sezon 2023/24 na drugim miejscu, za Jagiellonią. (PAP)
bia/ sab/