Mamy dla Ciebie prezent!
Odkryj kolekcję ekskluzywnych dzieł artystycznych i stań się właścicielem jednego z nich.
20h18 CEST
11/07/2025
Wcześniej Polki przegrały z Niemkami 0:2 oraz Szwedkami 0:3 i zajmują czwarte miejsce w grupie C.
- Zespoły, z którymi przyszło nam grać w tej grupie mają wspólny mianownik. Grają na dużej intensywności. Mają podobny styl. Jednak Dania jest najbardziej elastyczna taktycznie. Często zmienia ustawienie. Wiadomo było, że Niemki będą grały w określony sposób. Szwedki są zespołem, który potrafi przechodzić do posiadania, przyśpieszać i dobrze regulują tempo gry. Natomiast Dunki próbują szukać przewagi w bocznych sektorach lub w środku, w zależności od tego, gdzie znajduje się piłka i Pernille Harder. Jeśli chodzi o intensywność i jakość działań, to zbliżony zespół do poprzednich rywali - oceniła Patalon.
Trenerka nie będzie wprowadzała wielu zmian na mecz trzeciej kolejki fazy grupowej.
- Nie widzę powodu, żeby w najważniejszych meczach, a mecze na Euro takie są, nie wystawiać najlepszych zawodniczek. Ustawienia personalne były wypracowane dużo wcześniej. Z Dunkami chcemy zagrać jak najlepiej, najmocniejszym zespołem od początku - zapewniła.
Pomimo braku szans na awans do ćwierćfinału, Patalon mecz z Danią traktuje priorytetowo.
- Do każdego meczu przygotowuję się tak samo, ale ten jest wyjątkowy, bo jest na Euro. Mówię to również zawodniczkom. To mecz na turnieju finałowym mistrzostw Europy i cały czas mamy o co grać. Chcemy zdobyć bramkę, najlepiej o jedną więcej od przeciwnika - zadeklarowała.
Patalon uważa, że reprezentacja Polski ma do wyciągnięcia wiele wniosków z Euro 2025.
- Poziom europejski jest poziomem światowym. Wyciągniemy wszystkie wnioski, żeby reprezentacja nadal się rozwijała i żeby skorzystała na tym cała polska piłka. Nawet jeśli chodzi o szkolenie u podstaw - stwierdziła trenerka.
Największą gwiazdą reprezentacji Danii jest ofensywna pomocniczka Bayernu Monachium Parnille Harder, a liderką polskiej drużyny jest napastniczka Barcelony Ewa Pajor.
- Zespół duński bez Harder jest zupełnie inny. To fakt, który rzutuje na każdy obszar gry. Ewa i Pernille to piłkarki o zupełnie innych profilach. Ewa jest typową napastniczką i gra zdecydowanie wyżej. Pernille próbuje więcej rozgrywać. Jest hybrydą pomiędzy pomocniczką i napastniczką. Ma dużą swobodę taktyczną. Na pewno ma ogromny wpływ na grę duńskiej drużyny - oceniła Patalon.
Selekcjonerka nie wyklucza, że w meczu z Danią zagra bardziej ofensywnie niż w starciach z Niemcami i Szwecją.
- Jeśli ktoś myśli, że chcemy tylko kontratakować i grać nisko w obronie, to jest w błędzie. To jedna z możliwości prowadzenia gry. Jednak Szwedki odebrały nam ten atut w sposób wyrachowany. Wymaganie dominowania na boisku jeszcze nie jest możliwe. Staramy się równoważyć nasza grę w bronieniu i atakowaniu. W dwóch poprzednich meczach nasi przeciwnicy byli na tyle silni, że to oni nas zdominowali, a my staraliśmy się w każdy możliwy sposób znaleźć drogę do bramki. W meczu z Niemkami przychodziło nam to łatwiej, bo atakowały ośmioma zawodniczkami. Byliśmy szybcy i skuteczni w odbiorze piłki. Szwedki miały inny styl gry i trudniej nam się było temu przeciwstawić. Z Danią będziemy chciały zagrać ofensywniej. Jeśli zachowamy więcej spokoju, to będziemy w stanie wyprowadzić ataki. Jednak naszym celem nie jest większe posiadanie piłki za wszelką cenę - wyjaśniła.
Duńskie piłkarki jako jedyne na Euro 2025 przekroczyły barierę 120 km przebiegniętych w jednym meczu.
- Mój zespół też co mecz przekracza bariery. Trafiliśmy właśnie do takiej grupy. Rywalki mają dobre warunki fizyczne. To dla nas oczywiste i chcemy się temu przeciwstawić. Cieszy mnie fakt, że jesteśmy w stanie zaadaptować się do wymagań takiego meczu, choć popełniamy różne błędy. W naszym zespole są jeszcze duże rezerwy. Możemy to wypracować, ale potrzebujemy do tego czasu - podkreśliła Patalon.
W reprezentacji Polski zdolne do gry są wszystkie zawodniczki poza Pauliną Dudek, która doznała kontuzji w meczu z Niemkami.
- Za nami dwa bardzo intensywne mecze. Wiemy, jakie turniej niesie ze sobą wymagania, ale trzeba temu sprostać. Na takim poziomie i z tymi rywalami przyszło nam się mierzyć po raz pierwszy. Trzeba być zawsze przygotowanym i podejmować wysiłek z pełną koncentracją i zaangażowaniem - powiedziała Patalon.
Polskie piłkarki nie grały jeszcze z Dunkami za kadencji Patalon, która rozpoczęła się w 2021 roku.
- Powinno być to dla nas korzystne, ale nie ma to większego wpływu na nasze przygotowania - oznajmiła.
Mecz Polska - Dania w Lucernie rozpocznie się w sobotę o godzinie 21.
Z Lucerny - Maciej Gach(PAP)
mg/ krys/