Wszystkie informacje sportowe w zasięgu ręki

login_confirmation_credentials

Piłkarska LK - Pekhart: to będzie mój ostatni miesiąc w Legii

14h07 CEST

18/04/2025

Przed tygodniem Chelsea wygrała w Warszawie 3:0, więc Legia nie miała wielkich szans na awans do półfinału. Mimo to w dobrym stylu pożegnała się z Ligą Konferencji. Pekhart w tym sezonie był drugoplanową postacią, lecz w rewanżu przeciw "The Blues" wyszedł w pierwszym składzie ze względu na kontuzję najlepszego strzelca Marca Guala.

"Rano w windzie trener mi powiedział, że zagram od początku. Długo czekałem na ten moment. Za mną kilka trudnych miesięcy. Jestem dumny, że wyszedłem z opaską kapitana na Stamford Bridge i zdobyłem bramkę. Myślę, że zagrałem dobry mecz po dłuższym okresie bez regularnych występów. Najważniejsze, że wygraliśmy. Pokazaliśmy, że coś potrafimy" - podkreślił Czech na antenie Polsatu Sport.

Legia w rewanżu grała znacznie odważniej niż w pierwszym meczu. Potwierdza to nie tylko końcowy rezultat, lecz przebieg gry i wiele statystyk. Polska drużyna miała nawet lepszy współczynnik xG (expected goals - bramki oczekiwane), który określa liczbę i jakość wykreowanych okazji.

"Tydzień temu może trochę przestraszyliśmy się rywali. W pierwszym meczu nie mieliśmy wielu okazji, tylko broniliśmy się. Szkoda, że przegraliśmy aż trzema bramkami. W rewanżu wcześnie objęliśmy prowadzenie i zrobił się fajny, otwarty mecz. Mogliśmy uzyskać nawet lepszy wynik" - zauważył 35-letni napastnik.

Pekhart w latach 2007-09 był zawodnikiem Tottenhamu Hotspur, lecz często był wypożyczany i ostatecznie nie zadebiutował w pierwszej drużynie. Cieszył się, że pod koniec kariery miał okazję ponownie zagrać w Anglii. Zdradził też, że po sezonie odejdzie z Legii, dla której strzelił najwięcej goli w karierze - 62.

"To będzie mój ostatni miesiąc w Legii Warszawa. Wspaniale było wyjść z opaską kapitana na Stamford Bridge i walczyć za klub, który kocham. To było dla mnie coś wyjątkowego" - podkreślił.

Kibice Legii głośno dopingowali swoich ulubieńców przez cały mecz i na trybunach zdominowali sympatyków Chelsea. Pod koniec spotkania odśpiewali hymn narodowy - Mazurka Dąbrowskiego.

"To coś niesamowitego. Gdy nasi kibice śpiewali, to piłkarze Chelsea obracali się z ławki rezerwowych i patrzyli z niedowierzaniem" - powiedział Pekhart.(PAP)

mg/ pp/

eyJpZCI6IlBBUDUxMzc2MzMxIiwiY29uX2lkIjoiUEFQNTEzNzYzMzEiLCJhY19pZCI6IjMzMDg1ODUiLCJmcmVlX2NvbnRlbnQiOiIiLCJwYWdfbWFpbl9mcmVlIjoiMCIsImFwaV9wcm92X2lkIjoiUEFQIiwicHJvdl9pZCI6IlBBUCIsInR5cGUiOiJuZXdzIiwidGl0bGUiOiJQaVx1MDE0MmthcnNrYSBMSyAtIFBla2hhcnQ6IHRvIGJcdTAxMTlkemllIG1cdTAwZjNqIG9zdGF0bmkgbWllc2lcdTAxMDVjIHcgTGVnaWkiLCJwYWdfaWQiOiI4MTc0IiwicGFnX2Jsb2NrZWRfY29udGVudCI6IjAiLCJhcHBfZmllbGRzIjp7ImlkIjoiUEFQNTEzNzYzMzEiLCJjb250ZW50X3R5cGUiOiJrZXkudHlwZV9pZCIsInRpdGxlIjoiUGlcdTAxNDJrYXJza2EgTEsgLSBQZWtoYXJ0OiB0byBiXHUwMTE5ZHppZSBtXHUwMGYzaiBvc3RhdG5pIG1pZXNpXHUwMTA1YyB3IExlZ2lpIiwiaW1hZ2UiOiIiLCJhdWRpbyI6ImtleS5hdWRpb3MuMC51cmwiLCJjYXRlZ29yeSI6IjE1MDU0MDAwIn19

[X]

Wykorzystujemy własne pliki cookie i pliki cookie podmiotów trzecich w celu poprawy jakości użytkowania, personalizacji treści i analizy statystycznej dotyczącej korzystania z witryny. Użytkownik może zmienić konfigurację lub zapoznać się z Polityką dotyczącą plików cookie.
Ustawienia Cookies
Akceptuj pliki cookie
Odrzuć pliki cookie
Zapisz ustawienie