Mamy dla Ciebie prezent!
Odkryj kolekcję ekskluzywnych dzieł artystycznych i stań się właścicielem jednego z nich.
16h27 CET
20/11/2024
Cavaliers przeszli do historii 15 zwycięstwami na rozpoczęcie sezonu, jednak rekord należący do Golden State Warriors (24-0), ustanowiony w sezonie 2015/2016, wciąż pozostaje niezagrożony. Drużyna z Ohio zdołała wrócić do gry po odrobieniu 21-punktowej straty, jednak w końcówce zabrakło jej jakości. Zwycięstwo dla Celtics przypieczętował dwoma udanymi akcjami pod kosz w decydujących dwóch minutach spotkania Jaylen Brown.
Po stronie Cavs 35 punktów wraz z ośmioma zbiórkami zapisał na swoim koncie Donovan Mitchell, natomiast 22 punkty, 11 zbiórek i 6 asyst miał Evan Mobley. Wśród Celtów 33 punkty, 12 zbiórek i 7 asyst uzbierał Jayson Tatum. 20 „oczek” dodał Al Horford, 19 Derrick White, a 17 wspomniany już Brown.
Osłabieni Spurs udanie przeciwstawili się najlepszemu aktualnie w Konferencji Zachodniej zespołowi City Thunder (bilans meczów 11-4). Pod nieobecność lekko kontuzjowanego Victora Wembanyamy zdobywanie punktów pod koszem rozłożyło się na kilku zawodników. Najlepszy mecz od czasu przenosin do San Antonio rozegrał Harrison Barnes. Skrzydłowy zdobył 20 punktów, dołożył też 8 zbiórek. 22 punkty dorzucił rezerwowy Keldon Johnson, który na swoim koncie zapisał też sześć "trójek". Swoje jak zwykle zrobił też Chris Paul, który przeciwko swojej byłej drużynie zanotował double-double złożone z 14 punktów i 11 asyst. "Ostrogi" pozostali 12. drużyną Zachodu (7-8). (PAP)
mask/ krys/