Mamy dla Ciebie prezent!
Odkryj kolekcję ekskluzywnych dzieł artystycznych i stań się właścicielem jednego z nich.
10h17 CET
17/11/2024
Mimo braków w składzie goście dzielnie walczyli w pierwszej połowie, ale decydująca okazała się trzecia kwarta, którą przegrali 18:38 i spotkanie było praktycznie rozstrzygnięte.
Kyrie Irving i Daniel Gafford uzyskali po 22 punkty dla "Mavs", a 16 dodał ich najlepszy strzelec Luka Doncic, ale Słoweniec spędził na boisku zaledwie 28 minut.
Zach Collins, który zastąpił Wembanyamę w podstawowej piątce, był liderem Spurs z najlepszym w sezonie dorobkiem 20 pkt. Julian Champagnie zdobył 13, wszystkie w pierwszej połowie.
Wembanyama - jednomyślnie wybrany w zeszłym sezonie na najlepszego debiutanta NBA, który kilka dni temu uzyskał rekordowe 50 punktów w karierze - pauzował z powodu stłuczonego prawego kolana. Urazu nabawił się w piątkowej konfrontacji z Los Angeles Lakers.
Z kolei reprezentant Polski Sochan przechodzi rehabilitację po operacji złamanego kciuka i powinien wrócić do gry około połowy grudnia.
Spurs, także bez zmagającego się z kłopotami zdrowotnymi trenera Gregga Popovicha, z bilansem sześciu zwycięstw i ośmiu porażek plasują się na 12. pozycji na Zachodzie. Zespół z Dallas (6-7) jest 10., a prowadzi ekipa Oklahoma City Thunder (11-2).
Na siódmym miejscu po ósmym zwycięstwie w sezonie są koszykarze Sacramento Kings, który pokonali Utah Jazz 121:117.
Drugi świetny występ z rzędu odnotował De'Aaron Fox. Dzień wcześniej ustanowił rekord kariery i klubu rzucając 60 punktów Minnesocie Timberwolves, ale jego zespół przegrał po dogrywce 126:130, a w sobotę uzyskał 49.
Fox trafił 16 z 30 rzutów z gry i 14 z 19 wolnych, a także zaliczył dziewięć asyst i dwa przechwyty. 109 punktów w dwóch kolejnych spotkaniach to także najlepsze osiągnięcie w historii Kings.
Na Wschodzie i w całej lidze prym wiodą wciąż niepokonani Cleveland Cavaliers (14-0), którzy w sobotę pauzowali. Za nimi plasują się Boston Celtics (11-3), którzy wygrali z Toronto Raptors po dogrywce 126:123.
Bohaterem spotkania okazał się lider obrońców tytułu Jayson Tatum, który równo z syreną kończącą dodatkowy czas gry zapewnił miejscowym sukces trafiając "za trzy". Łącznie uzyskał 24 pkt i miał 11 zbiórek. Trzy "oczka" więcej zdobył Jaylen Brown.
Raptors, najsłabszy zespół w stawce z bilansem 2-12, przegrali po raz siódmy z rzędu. Gościom nie pomógł najlepszy w karierze występ Austriaka Jakoba Poeltla, który zdobył 35 pkt i zaliczył 12 zbiórek. (PAP)
pp/ msl/