Mamy dla Ciebie prezent!
Odkryj kolekcję ekskluzywnych dzieł artystycznych i stań się właścicielem jednego z nich.
07h47 CEST
17/04/2025
38-latek w ostatnich sezonach występował w zespole Lotto 3x3 Warszawa.
Chorąży polskiej reprezentacji z Paryża, gdzie biało-czerwoni zajęli szóste miejsce, wierzy, że uda mu się swoimi występami poprawić miejsce Polski w rankingu FIBA. Obecnie biało-czerwoni zajmują 18. pozycję w świecie i 13. w Europie. Zawodowa grupa Lozanna plasuje się natomiast na 11. pozycji w klasyfikacji zespołów klubowych.
"Chciałem grać na najwyższym poziomie i dlatego wziąłem sprawy w swoje ręce. Szybko uzgodniliśmy warunki i jestem bardzo zadowolony, także dlatego, że zdobywam punkty rankingowe właśnie dla Polski. To taka moja szalona misja, by indywidualnie pomóc reprezentacji w odrabianiu strat w rankingu. W kontrakcie mam zagwarantowane udział w zgrupowaniach kadry i turniejach, jakie nas czekają w tym roku, więc żadnej kolizji interesów reprezentacji i zawodowej drużyny nie będzie" - podkreślił.
Utytułowany zawodnik, rekordzista pod względem liczby złotych medali mistrzostw Polski w koszykówce 5x5 - ma ich 10 wywalczonych w latach 2007-12 z Prokomem Treflem Sopot/Asseco Gdynia oraz w latach 2015-17 i 2020 z Stelmetem BC Zielona Góra, przyznał, że propozycja z Szwajcarii nie była jedyną z zawodowego touru.
"Miałem inne opcje, przede wszystkim z zespołów azjatyckich, ale to wiązałoby się z wyjazdem na 5-6 miesięcy z Polski i rozłąką z rodziną. Przyznam, że to mi nie odpowiadało. Na razie przygotowuję się głównie w domu, w Gdyni, a tylko przed turniejami lecę do Szwajcarii, nieraz tylko na konkretną imprezę. Potem kalendarz się +zagęści+ i w domu nie będzie mnie częściej" - powiedział olimpijczyk z Tokio i Paryża.
Zamojski ma w zespole trzech zawodników ze Szwajcarii oraz dwóch Hiszpanów. Trenerem jest Francuz Karim Souchu, szkoleniowiec "Trójkolorowych", wicemistrzów olimpijskich sprzed roku.
"Z trenerem kontaktujemy się zdalnie i omawiamy taktykę lub już na samych turniejach. Każdy z nas ma miesięczny plan przygotowań, który realizuje samodzielnie, tam, gdzie mu odpowiada. To kwestia samodyscypliny" - podkreślił Zamojski.
Cykl World Tour, czyli najwyżej punktowanych turniejów w zawodowej koszykówce 3x3, rozpocznie się 26 kwietnia imprezą w japońskiej miejscowości Utsunomiya. Składa się z 14 zawodów, których zwieńczeniem będzie listopadowy (21-22.11) turniej w Manamie, stolicy Bahrajnu. Niższej rangi turnieje już wystartowały w tym sezonie.
"Zagrałem do tej pory w czterech turniejach w barwach Lozanny: w Wietnamie, Tajlandii, Japonii, gdzie wywalczyliśmy bilet do challengera do chińskiego Chengdu na początku maja, oraz w Lozannie. Ten ostatni był dla nas bardzo udany - jako finaliści zakwalifikowaliśmy się do World Tour w Amsterdamie (17-18 maja). Prosto z Holandii przylecę na zgrupowanie kadry przed eliminacjami mistrzostw Europy" - dodał zawodnik, który w reprezentacji 3x3 występuje od 2019 roku.
W tej odmianie koszykówki Zamojski zdobył w biało-czerwonych barwach dwa brązowe medale - jeden w mistrzostwach świata w 2019 r., a drugi w mistrzostwach Europy w 2021 r. 38-latek cały czas jest jednak głodny kolejnych sukcesów.
"Koszykówka to sposób na życie, zawsze chcę wygrywać i grać na najwyższym poziomie. Pieniądze nie są najważniejszą moją motywacją, choć nagrody w zawodowym cyklu małe nie są" - przyznał.
W turnieju World Tour finansowe gratyfikacje otrzymuje siedem najlepszym drużyn, a zwycięzca zgarnia 40 tys. dol. W niższej rangi zawodach - challengerach - nagrody otrzymuje pięć zespołów, w tym triumfator - 20 tys. dol.
Olga Miriam Przybyłowicz (PAP)
olga/ pp/