"Kiedy zakończyła się faza grupowa, powiedziałem, że Liverpool jest faworytem, ponieważ byli na szczycie tabeli. Teraz, kiedy odpadł, to my jesteśmy faworytami” - przyznał klubowy kolega Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego.

Lamine Yamal, który obecnie trenuje z reprezentacją Hiszpanii przed dwumeczem Ligi Narodów z Holandią, powiedział, że zespół Blaugrany jest „inny” niż w zeszłym roku, kiedy to został wyeliminowany w ćwierćfinale przez Paris Saint-Germain.

"Nie boimy się żadnego przeciwnika. Ta drużyna ma mocną mentalność, aby skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu. Jesteśmy jak rodzina" – dodał.

Przypomniał, że Barcelona wciąż jest w grze we wszystkich trzech rozgrywkach: Lidze Mistrzów, Pucharze Króla (Pucharze Hiszpanii) i LaLiga (ekstraklasa). "Realu Madryt też się nie boimy. Mecze przeciwko tej drużynie są bardzo przyjemne, a my jesteśmy drużyną, która najbardziej im szkodzi. I na odwrót też” - wyznał bez ogródek.

Barcelona w kolejnej rudzie Champions League zagra z Borussią. Pierwszy mecz zaplanowano na 9 kwietnia w stolicy Katalonii, rewanż 15 kwietnia w Dortmundzie. Jeśli zespół Hansi Flicka awansuje do półfinału, zmierzy się z Interem Mediolan lub Bayernem Monachium. (PAP)

mask/ krys/