Mamy dla Ciebie prezent!
Odkryj kolekcję ekskluzywnych dzieł artystycznych i stań się właścicielem jednego z nich.
16h37 CEST
13/07/2025
Jak ocenił, wygrana Świątek to wyjątkowe wydarzenie w historii polskiego tenisa.
- Przed nią na londyńskiej trawie wystąpiły w finale tylko Jadwiga Jędrzejowska w 1937 roku oraz Agnieszka Radwańska w 2012. Jednak nie udało im się sięgnąć po główne trofeum w najstarszym i najbardziej prestiżowym turnieju na świecie. Smak wimbledońskiego zwycięstwa poznał za to w deblu Łukasz Kubot w 2017 roku i Jan Zieliński w mikście przed rokiem. Szczerze gratulujemy Idze, również niesamowitej skuteczności w występach w wielkoszlemowych finałach – zagrała w nich sześciokrotnie i wszystkie wygrała - powiedział PAP Łukaszewski.
Przypomniał, że w sobotę, kilka godzin przed historycznym sukcesem Świątek, swój drugi wielkoszlemowy tytuł w deblu wśród juniorów wywalczył 18-letni Ważny, razem z Finem Oskarim Paldaniusem.
- Miesiąc temu Alan, z tym samym partnerem, sięgnął po tytuł w Roland Garros. Pokazał, że podobnie jak Iga, potrafi świetnie spisywać się zarówno na kortach ziemnych, jak i na trawiastych. Być może za kilka lat potwierdzi to w gronie zawodowców walczących o tytuły w Wielkim Szlemie - dodał szef tenisowej centrali.
Podkreślił, że to wyjątkowy czas w polskim tenisie.
- Nie tylko za sprawą Igi czy Alana. W TOP 30 rankingu WTA mamy sklasyfikowane aż trzy Polki, bo są tam też Magdalena Fręch i Magda Linette. W pierwszej setce klasyfikacji ATP znajdują się Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. Z kolei w czołowej setce deblistów świata są Jan Zieliński, Piotr Matuszewski i Karol Drzewiecki, a u kobiet Katarzyna Piter i Maja Chwalińska. Coraz więcej polskich tenisistek i tenisistów, również coraz młodszych, odnosi sukcesy w zawodowym tourze i wierzę, że już niedługo pójdą w ślady swoich bardziej utytułowanych koleżanek i kolegów - zaznaczył Łukaszewski.(PAP)
pp/ wha/