"Do tej pory nie interesowały mnie rekordy, nie skupiam się na nich, ale oczywiście chcemy pozostać niepokonani przez cały sezon. To byłoby coś" - podkreślił Luis Enrique.

Jak dodał, chce, by jego drużyna nie tylko została mistrzem, ale też by dobrze grała i była konkurencyjna w Europie.

"Chcemy poprawić nasze wyniki i statystyki, bo zawsze jest pole do poprawy. Zawodnicy mogą podnosić swój poziom zarówno indywidualnie, ale też możemy rozwijać się jako zespół. Zmieniliśmy pewne rzeczy w treningu, w sposobie gry i chcemy, by z tygodnia na tydzień to było widoczne na boisku" - powiedział 54-letni hiszpański szkoleniowiec.

Luis Enrique, choć skupia się na spotkaniu z Angers, to myślami wybiega do środowego pojedynku z Aston Villą Birmingham w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Angielski zespół prowadzi jego rodak Unai Emery, który w przeszłości pracował w PSG.

"Wiem dużo o Emerym i jego umiejętności analizowania przeciwników, by zwiększyć szanse swoich drużyn. To z pewnością jeden z najlepszych trenerów w Europie. Pokazał to w różnych klubach" - wskazał Luis Enrique.

PSG kroczy w tym sezonie od zwycięstwa do zwycięstwa i jest niepokonane w lidze. Nad drugim w tabeli AS Monaco Radosława Majeckiego ma aż 21 punktów przewagi. Dotarło już także do finału Pucharu Francji, co oznacza, że na arenie krajowej nie przegrało od 12 maja, czyli końcówki poprzedniego sezonu

Spotkanie z Angers rozpocznie się w sobotę o godz. 17, a wywalczenie punktu umożliwi paryżanom świętowanie 13. w historii i czwartego z rzędu tytułu.(PAP)

pp/ cegl/