Mamy dla Ciebie prezent!
Odkryj kolekcję ekskluzywnych dzieł artystycznych i stań się właścicielem jednego z nich.
15h27 CET
22/11/2024
Według źródła zbliżonego do sprawy, odwołanie nie zostało nawet rozpatrzone pod względem merytorycznym przez komitet wykonawczy federacji. Dział prawny FFF po prostu stwierdził, że wniosek został złożony o jeden dzień za późno, mimo że klub miał na to 10 dni.
Komisja odwoławcza Francuskiej Zawodowej Ligi Piłkarskiej (LFP) 25 października po raz kolejny nakazała klubowi Paris Saint-Germain wypłacenie zaległego wynagrodzenia. Wcześniej zawodnik odmówił mediacji.
Ta formalna odmowa nie jest wielkim zaskoczeniem dla klubu. Władze PSG zostały powiadomione o decyzji w piątek rano, ale nie spodziewały się, że komitet wykonawczy FFF orzeknie na ich korzyść. W rzeczywistości istniała niewielka szansa, że decyzja zostanie zmieniona.
Według źródła zbliżonego do zarządu klubu, klub złoży teraz odwołanie do Francuskiego Narodowego Komitetu Olimpijskiego i Sportowego (CNOSF). Teoretycznie przysługiwać mu będzie także kolejna skarga do sądu administracyjnego.
LFP ma prawo nałożyć na PSG zakaz transferowy i cofnąć licencję UEFA, co doprowadziłoby do wykluczenia z Ligi Mistrzów.
Mbappe domaga się wypłaty kwoty 55 milionów euro, obejmującej ostatnią, trzecią część premii za podpisanie kontraktu (36 milionów euro brutto), którą miał otrzymać w lutym, pensji za trzy ostatnie miesiące w PSG (od kwietnia do czerwca) oraz "premii etycznej".
Zdaniem klubu Mbappe, który w lipcu dołączył do Realu Madryt, zrzekł się tej kwoty na mocy umowy zawartej w sierpniu 2023 roku. Z kolei obóz Mbappe uważa, że takiego dokumentu piłkarz nie podpisał.(PAP)
mask/ krys/