Mamy dla Ciebie prezent!
Odkryj kolekcję ekskluzywnych dzieł artystycznych i stań się właścicielem jednego z nich.
08h27 CEST
22/05/2025
Włocławianie, najlepsza drużyna sezonu zasadniczego, pokonali po raz trzeci Arrivę Polski Cukier (zespół, który awansował z play in), tym razem w Toruniu 98:81. O zwycięstwie ekipy tureckiego trenera Selcuka Ernaka zadecydowała czwarta kwarta, wygrana 23:9, a także straty gospodarzy - 15, podczas gdy goście mieli tylko osiem.
Liderem Anwilu, pod nieobecność kontuzjowanego kapitana Kamila Łączyńskiego (uraz pachwiny w poniedziałek), był reprezentant Polski Michał Michalak, który miał 25 pkt i pięć zbiórek. Wśród "Twardych Pierników" najlepszy był amerykański rozgrywający Divine Myles, który miał double-double - 25 pkt i 10 zbiórek oraz cztery asysty. Po spotkaniu 37-letni kapitan Arrivy i były kadrowicz Bartosz Diduszko ogłosił, że kończy karierę.
Anwil czeka na wyłonienie półfinałowego rywala z pary Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Legia Warszawa. Czwarte spotkanie w tej parze odbędzie się w Wałbrzychu w czwartek. Warszawiacy wygrali mecz numer trzy na wyjeździe (74:64) i prowadzą 2-1.
W Szczecinie kibice, podobnie jak w poniedziałek, obejrzeli ciekawe spotkanie, ale tym razem bez happy endu dla Kinga. Mecz był, w przeciwieństwie do poprzedniego pojedynku, zacięty tylko przez trzy kwarty. Sopocianie, prowadzeni przez trenera Zana Tabaka, w ostatniej części zagrali zdecydowanie w defensywie i nie popełnili tyle fauli co poprzednio. Wygrali tę odsłonę aż 27:14.
Najlepszym zawodnikiem Trefla kolejny raz był Nicholas Johnson, który był bliski triple-double - miał 21 pkt, 10 zbiórek i osiem asyst. Sopocianie trafili aż 13 z 27 rzutów za trzy punkty (48 procent), wygrali też walkę o zbiórki 39:32. Wśród szczecinian liderem był serbski rozgrywający Jovan Novak - 21 pkt i siedem zbiórek.
Rywalem Trefla w kolejnej rundzie będzie zwycięzca ćwierćfinału PGE Start Lublin - Icon Sea Czarni Słupsk. Po dwóch zaciętych meczach w Lublinie koszykarze Czarnych rozgromili podopiecznych trenera Wojciecha Kamińskiego we własnej hali 92:73 i zmniejszyli straty do 1-2. W czwartek kolejne spotkanie w Słupsku. (PAP)
olga/ cegl/