W historii NHL 15 bramkarzy 18 razy wpisało się na listę strzelców. To był jednak dziesiąty przypadek, gdy bramkarz rzeczywiście skierował krążek do siatki. W hokeju nie ma bowiem samobójczych trafień i pozostałe osiem goli, to efekt sytuacji, gdy ktoś trafił do własnej bramki, a bramkarz drużyny przeciwnej był jej ostatnim zawodnikiem, który dotknął krążka.

Gustavsson obronił strzał Pawła Buczniewicza, a następnie posłał krążek przez niemal całe lodowisko do pustej bramki Blues. Szwed zanotował również 27 udanych interwencji.

Trzecie zwycięstwo w piątym meczu odniosła broniąca tytułu ekipa Florida Panthers, pokonując na wyjeździe Columbus Blue Jackets 4:3.

Przy okazji tego spotkania Blue Jackets uhonorowali zmarłego w sierpniu Johnny'ego Gaudreau. Drużyna wyjechała na lód bez lewoskrzydłowego (na tej pozycji grał Gaudreau), a gdy sędzia upuścił krążek, przez 13 sekund, co symbolizowało numer z jakim występował amerykański hokeista, zawodnicy obu ekip nie ruszali się.

31-letni Johnny Gaudreau i jego dwa lata młodszy brat Matthew zginęli 29 sierpnia podczas rowerowej przejażdżki, staranowani przez pijanego kierowcę. (PAP)

wkp/ cegl/