Wszystkie informacje sportowe w zasięgu ręki

login_confirmation_credentials

5 maja w Warszawie wystartują czołowi chodziarze świata, w tym polskie gwiazdy

20h58 CEST

23/04/2024

Zawody odbywają się w ramach prestiżowego cyklu World Athletics Race Walking World Tour Gold, a na zaproszenie czterokrotnego mistrza olimpijskiego w chodzie sportowym Roberta Korzeniowskiego do Warszawy przyjadą reprezentanci aż pięciu kontynentów. Wśród nich takie gwiazdy tej konkurencji, jak Chinka Liu Hong – trzykrotna mistrzyni świata na 20 km, mająca w kolekcji na tym dystansie medale olimpijskie każdego koloru, reprezentująca Peru dwukrotna mistrzyni świata Kimberly Garcia Leon, czy aktualna wicemistrzyni świata na 20 km Jemima Montag z Australii.

Ton rywalizacji mężczyzn nadawać będą zapewne japoński mistrz świata z Oregonu Toshikazu Yamanishi oraz zwycięzca ubiegłorocznej edycji warszawskiego mityngu, dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata Caio Bonfim z Brazylii.

"W starcie elity mamy zgłoszonych ponad 130 zawodników. Polska może dziś pełnić rolę gospodarza wielu wydarzeń sportowych. Otworzyliśmy serce miasta na zawody, które będą pokazywane na świecie" - poinformował Korzeniowski.

Najlepsi chodziarze świata ścigać się będą na nowej trasie w historycznym sercu Warszawy – na pętli wytyczonej pomiędzy Placem Teatralnym, a Placem Piłsudskiego. Rano odbędzie się rywalizacja na dystansie 20 km. Później na trasę ruszą amatorzy, a po południu zawodowcy będą rywalizować na 10 km.

"Miasto stołeczne Warszawa uczestniczy w tym wydarzeniu po raz trzeci. Wspieramy je od samego początku. W tym roku będzie wyjątkowe, bo sportowcy będą walczyć o kwalifikację na igrzyska w Paryżu. Serdecznie zapraszam do kibicowania. Będzie się dużo działo. To będzie wielkie święto chodu sportowego. Poprzez takie wydarzenia chcemy zachęcać do aktywności fizycznej. W świat pójdzie piękny obraz naszego miasta" - podkreśliła zastępczyni prezydenta miasta Warszawy Renata Kaznowska.

Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup to impreza, które łączy rywalizację wyczynowców ze zmaganiami amatorów i praktycznym poznaniem korzyści zdrowotnych płynących z uprawiania chodu sportowego.

"Ministerstwo Sportu objęło patronatem to wspaniałe wydarzenie, które łączy kwalifikacje igrzysk olimpijskich i sport amatorski. To przedsięwzięcie znakomicie promuje polski sport i olimpijczyków, za których trzymamy kciuki" - oznajmił wiceminister sportu i turystyki Piotr Borys.

"Dziękuję ministerstwu sportu i miastu Warszawa, które od zawsze jest naszym gospodarzem. W tych zawodach połączymy wyczyn olimpijski, czyli zawodników startujących na 20 km od rana, ze startem amatorów. W kategorii U10 wystartują dzieci w wieku ośmiu i dziewięciu lat. Młodzi adepci będą mogli dosłownie dotknąć naszych mistrzów" - przekazał czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie sportowym.

W poprzednim roku chodziarze rywalizowali na kilometrowej pętli wokół Stadionu Narodowego. Tym razem wyznaczono trasę o długości 1200 m wokół Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie.

"Sport to też teatr, ale deski zamieniamy na bieżnię, ulice czy inne areny sportowe. W pewnym sensie sportowcy są też artystami. Pokazujemy najmłodszym, że chód to piękny sport. Mamy dwóch mistrzów olimpijskich. Sukces Roberta Korzeniowskiego był bardziej przewidywalny, a zwycięstwa Dawida Tomali było zaskoczeniem. Pamiętam, że ekipa telewizyjna spała, kiedy on szedł po złoty medal. Oby takich niespodzianek było jak najwięcej. Myślę, że dwa srebrne medale MŚ Kasi Zdziebło też były niespodziewane" - przypomniał wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Sebastian Chmara.

W niedzielę w tureckiej Antalyi odbyły się drużynowe MŚ w chodzie sportowym. W sztafecie na dystansie maratonu Tomala i Zdziebło zajęli 23. miejsce i wywalczyli kwalifikację olimpijską, natomiast urodzony w Tunezji Maher ben Hlima i Olga Chojecka uplasowali się na 23. pozycji. Reprezentanci Polski dopiero we wtorek wrócili do Warszawy.

"Wywalczyliśmy kwalifikację olimpijską dla Polski z czego jesteśmy bardzo dumni. Było to o wiele trudniejsze niż nam się wydawało. Jednak ta sztafeta zweryfikowała nasze wyobrażenie o tym, jak nasz organizm będzie znosił ten wysiłek. Cel został jednak osiągnięty. Pracował na to cały sztab medyczny i trenerzy. Uważam, że w końcu wygląda to tak, jak sobie tego życzyliśmy. Musimy pracować, aby walczyć o jak najlepsze rezultaty" - zadeklarował Tomala.

Mistrz olimpijski z Tokio cieszy się z możliwości startu w Warszawie.

"Chcę zarażać najmłodszych miłością do chodu sportowego. Mam nadzieję, że to będzie się rozwijało i będziemy cieszyć się z sukcesów kolejnych mistrzów" - oświadczył.

Tomala jest zachwycony tym, że zawody odbędą się wokół Teatru Wielkiego w centrum miasta. Dyrektor placówki Waldemar Dąbrowski podczas konferencji prasowej oświadczył, że wszyscy olimpijczycy będą mieli bezpłatny wstęp do jego teatru. Na potwierdzenie tych słów wręczył Tomali bilety na cieszący się wielkim powodzeniem spektakl "Kopciuszek".

"W moim sercu jest też sztuka i teatr. Zaraził mnie tym mój nauczyciel w liceum. Jednak ze względu na sport, w moim życiu jest mniej czasu na kulturę, niż bym sobie tego życzył. Rozwijanie się w innych dziedzinach życia jest bardzo budujące. Będziemy mogli stworzyć show i pokazać państwu ten +teatr+. To bardzo fajna sprawa. Wiem, że organizacja takich zawodów jest trudna. Szczególnie w Warszawie, gdzie jest bardzo duży ruch" - powiedział 34-latek.

W Paryżu chodziarze będą startować w sztafecie mieszanej na 42,195 km oraz indywidualnie na 20 km. Tomala nie spełnił jeszcze minimum, które wynosi 1:20.10, ale może zakwalifikować się z rankingu. PZLA ogłosi skład na igrzyska na przełomie czerwca i lipca.

"Chód sportowy może wydawać się trudny technicznie. Jednak to bardzo łatwa i dostępna dla każdego dyscyplina sportu, jednocześnie mało obciążająca stawy. To najprostsza forma ruchu, z której każdy może korzystać. Możemy obiecać, że będziemy walczyć o kwalifikację i damy z siebie wszystko, choć sport jest bardzo nieprzewidywalny. Bardzo wysoko stawiamy sobie cele i mam nadzieję, że uda się spełnić minimum olimpijskie, a jeśli nie, to że będzie to kolejny krok w drodze ku temu, żeby je uzyskać. Dziękujemy, że będziemy mogli być częścią tego spektaklu" - zakończył Tomala. (PAP)

Autor: Maciej Gach

mg/ krys/

eyJpZCI6IlBBUDQ4MjkwNzQyIiwiY29uX2lkIjoiUEFQNDgyOTA3NDIiLCJhY19pZCI6IjI5MzU3OTEiLCJmcmVlX2NvbnRlbnQiOiIiLCJwYWdfbWFpbl9mcmVlIjoiMCIsImFwaV9wcm92X2lkIjoiUEFQIiwicHJvdl9pZCI6IlBBUCIsInR5cGUiOiJuZXdzIiwidGl0bGUiOiI1IG1hamEgdyBXYXJzemF3aWUgd3lzdGFydHVqXHUwMTA1IGN6b1x1MDE0Mm93aSBjaG9kemlhcnplIFx1MDE1YndpYXRhLCB3IHR5bSBwb2xza2llIGd3aWF6ZHkiLCJwYWdfaWQiOiI4MTc0IiwicGFnX2Jsb2NrZWRfY29udGVudCI6IjAiLCJhcHBfZmllbGRzIjp7ImlkIjoiUEFQNDgyOTA3NDIiLCJjb250ZW50X3R5cGUiOiJrZXkudHlwZV9pZCIsInRpdGxlIjoiNSBtYWphIHcgV2Fyc3phd2llIHd5c3RhcnR1alx1MDEwNSBjem9cdTAxNDJvd2kgY2hvZHppYXJ6ZSBcdTAxNWJ3aWF0YSwgdyB0eW0gcG9sc2tpZSBnd2lhemR5IiwiaW1hZ2UiOiIiLCJhdWRpbyI6ImtleS5hdWRpb3MuMC51cmwiLCJjYXRlZ29yeSI6IjE1MDA1MDAwIn19

[X]

Wykorzystujemy własne pliki cookie i pliki cookie podmiotów trzecich w celu poprawy jakości użytkowania, personalizacji treści i analizy statystycznej dotyczącej korzystania z witryny. Użytkownik może zmienić konfigurację lub zapoznać się z Polityką dotyczącą plików cookie.
Ustawienia Cookies
Akceptuj pliki cookie
Odrzuć pliki cookie
Zapisz ustawienie