Luquinhas doznał kontuzji łydki 10 stycznia i nie wystąpił w żadnym z czterech sparingów. Pomocnik w tym sezonie był kluczowym zawodnikiem drużyny trenera Goncalo Feio, więc jego strata będzie odczuwalna. Brazylijczyk wystąpił w 31 meczach i rozegrał ponad dwa tysiące minut. Strzelił siedem goli i zanotował trzy asysty.

Dobrą wiadomością dla kibiców Legii jest natomiast powrót do treningów i regularnej gry Elitima, który był niedysponowany od początku lipca. Kolumbijczyk wystąpił w meczach towarzyskich ze Stalą Mielec i Górnikiem Łęczna, czym udowodnił, że jest gotowy do gry na wysokich obrotach.

W poprzednim sezonie Elitim zagrał w 50 meczach Legii, strzelając dwa gole i notując cztery asysty. Był podstawowym graczem zespołu, więc jego kontuzja odniesiona na letnim zgrupowaniu była dużym ciosem dla legionistów. Jego powrót do gry może zapewnić równowagę w drugiej linii.

Zmagająca się z problemami finansowymi i organizacyjnymi Pogoń Szczecin sprzedała Legii Biczachczjana. Reprezentant Armenii rozegrał dla "Portowców" 112 meczów, w których strzelił 18 goli i zanotował 12 asyst, choć często wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Lewonożny skrzydłowy zasłynął z efektownych uderzeń zza pola karnego i skutecznego wykonywania rzutów wolnych. Z Legią podpisał trzyletni kontrakt.

"Propozycja Legii wywołała u mnie duże emocje. Bardzo chciałem dołączyć do tego klubu i cieszę się, że tutaj jestem. Wiem, że w Warszawie zawsze chcą wygrywać. W każdym sezonie klub walczy o najwyższe cele, a ja mam podobny charakter. Zrobię wszystko, aby razem z drużyną osiągnąć wiele. Nie mogę się doczekać, aż wznowimy ligę. Zrobię wszystko, aby dać kibicom dużo radości. Czekam aż spotkamy się na boisku" - oznajmił Biczachczjan.

Większość drużyn ekstraklasy przygotowywała się do rundy wiosennej w Turcji, jednak legioniści udali się do hiszpańskiej Olivy, położonej nad Morzem Balearskim.

"Nie byłem zwolennikiem Turcji, gdzie w promieniu 60 km przebywają prawie wszystkie drużyny. Na czas przygotowań dobrze trochę odejść od środowiska, gdzie każdy może oglądać każdego. W takim momencie to niczemu nie służy. Mówiąc pół żartem, pół serio, trener bramkarzy Arkadiusz Malarz wspomniał, że obozy w Hiszpanii zawsze przynosiły tytuł" - oświadczył Feio.

Podczas zgrupowania w Hiszpanii Legia zremisowała z CFR Cluj 2:2 i z Piastem Gliwice 0:0 oraz wygrała ze Stalą Mielec 2:1. Na zakończenie przygotowań w ośrodku w Książenicach rozegrała nietypowy sparing z Górnikiem Łęczna, który trał 135 minut - trzy razy po 45. Legioniści wygrali 6:3.

"Był to dobry, wartościowy sparing przed pierwszym spotkaniem ligowym u siebie. Wiadomo, że boisko było w niektórych miejscach miękkie, ale taką mamy porę roku, więc nie można narzekać. Chcieliśmy, żeby każdy piłkarz dostał szansę, dlatego rozegrane były trzy części po 45 minut. Wiemy, że było dużo sytuacji po naszej stronie, w każdej tercji tego meczu" - ocenił asystent trenera Inaki Astiz.

"Kontrolowaliśmy to spotkanie. Momentami mieliśmy bardzo dobre akcje. Wiadomo, że są rzeczy, które należy poprawić, więc dużo lepiej, że wyszły one dzisiaj. Będziemy mieć czas na rozmowy. Są rzeczy, nad którymi musimy jeszcze popracować – ostatnie piłki czy fazy przejściowe w obronie. Mamy dobry materiał do analizy" - dodał były piłkarz "wojskowych".

Ostatni raz Legia zdobyła mistrzostwo Polski w 2021 roku. Później po tytuł sięgały Lech Poznań, Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok.

W 18 ligowych meczach stołeczny klub zgromadził 32 pkt, odnosząc dziewięć zwycięstw. Zajmuje czwarte miejsce i traci sześć punktów do prowadzącego Lecha. Odrobienie tej straty w 16 kolejkach jest realne. Ponadto Legia wciąż uczestniczy w rozgrywkach o Puchar Polski i w Lidze Konferencji.

"Nic nas nie zatrzyma w walce na wszystkich frontach. Chcemy wygrać mistrzostwo, Puchar Polski i marzyć w europejskich pucharach. Staniemy na rzęsach, zarwiemy wszystkie noce, by tak się stało" - zadeklarował trener Feio.

W niedzielę o godzinie 17.30 Legia w 19. kolejce ekstraklasy podejmie Koronę Kielce, która znajduje się w strefie spadkowej i będzie walczyć o utrzymanie.(PAP)

Autor: Maciej Gach

mg/ cegl/